Fusy z kawy mają lekko kwaśny odczyn pH, dlatego są idealnym nawozem dla roślin kwasolubnych zarówno w domu jak i ogrodzie. Są to m.in. różaneczniki, azalie, wrzosy, hortensje, paprocie, borówki amerykańskie, a także niektóre warzywa i owoce np. pomidory, truskawki.
Świetnie sprawdzają się jako peeling do ciała, a także skóry głowy. Furorę zrobił pomysł na domowy nawóz z fusów kawy, ponieważ jest to skarbnica mikroelementów, za którą rośliny będą bardzo wdzięczne. Jak się okazuje, fusy po herbacie również możemy wykorzystać w świecie roślin.
Od paru dni w sieci pomysł wykorzystania fusów z kawy do posypywania chodnika zamiast soli. Pomysł przybył z Lwowa i spodobał się tak bardzo, że decydenci Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie podjęli decyzję o podobnym kroku[1]. W teorii pomysł wydaje się super, gdyż pozwala wykorzystać odpad w szczytnym celu. W praktyce przedstawię poniżej szereg argumentów,
Z pewnością większość osób ma w zwyczaju wyrzucać fusy z kawy, jednakże jeśli mamy rośliny, warto zmienić swoje przyzwyczajenia. Otóż kawowe fusy świetnie sprawdzają się w roli naturalnego nawozu do roślin ogrodowych i doniczkowych. Zawarte w nich składniki pokarmowe typu azot, potas i magnez odżywiają rośliny.
Created: 22.10.2022. Czy fusy z kawy są dobre do podlewania kwiatów? Fusy najbardziej docenią rośliny kwasolubne (lubiące ziemię o kwasowym pH, np.: wrzosy, różanecznik, hortensje, magnolie). Pozostałości po kawie potrafią zneutralizować też nadmiar wapnia z kranówki. Doskonale również spulchniają glebę i zmniejszą jej
Fusy z kawy z powodzeniem można wykorzystać jako nawóz zarówno dla domowych roślin doniczkowych, jak i warzyw czy roślin ozdobnych w ogrodzie. Fusy z kawy zawierają wiele cennych dla roślin mikroelementów, takich jak azot, potas, fosfor, a także (w mniejszych ilościach) wapń, magnez, żelazo i cynk. Jakie kwiaty lubią piwo?
Fusy z kawy zawierają kilka kluczowych minerałów dla wzrostu roślin — azot, wapń, potas, żelazo, fosfor, magnez i chrom. Mogą również pomóc w absorpcji metali ciężkich, które często zanieczyszczają glebę. Co więcej fusy z kawy pomagają przyciągać pożyteczne owady, takie jak dżdżownice, które spulchniają ziemię.
Czy fusy z kawy pod róże? Fusy z kawy pod rośliny ozdobne. Możemy je pielęgnować stosując fusy z kawy jako nawóz do kwiatów ogrodowych. Warto zwrócić uwagę na to, aby były to rośliny kwasolubne, takie jak: azalie, wrzosy, róże, rododendrony, czy hortensje. Nawóz z kawy może być przygotowany podobnie jak w przypadku kwiatów
Do wykonywania zabiegów z użyciem fusów z kawy polecamy kawę organiczną. Kawa organiczna jest trochę droższa od zwykłej kawy, którą zazwyczaj kupujemy, jednak jej smak jest o niebo lepszy! Jeśli raz spróbujesz naturalnej kawy 100 procent Arabica to już nigdy nie wrócisz do picia zwykłej popularnej kawy z marketu.
Tak więc fusy z kawy nie zakwaszają gleby. Do jakich roślin fusy z herbaty? Podobnie jak w mieszkaniu, sprawdzą się w uprawie różnych roślin, ale polecane są szczególnie do nawożenia gatunków preferujących podłoża lekko wilgotne, próchnicze i bogate w materię organiczną (np. paprocie, hortensje).
z06m. 22 marca 2022 W ogrodzie Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis Kto z nas nie kocha smaku i aromatu kawy o poranku? Często jednak zdarza się tak, że w ciągu dnia wypijamy więcej niż jedną filiżankę. Pojawia się wtedy pytanie: co zrobić z fusami? Jeśli do tej pory po prostu się ich pozbywaliście, oto kilka pomysłów, jak wykorzystać je w ogrodzie. Fusy z kawy — ulubiony nawóz kwiatów Nie tylko my doceniamy właściwości kawy. Również nasze rośliny ogrodowe oraz kwiaty dzięki zawartym w nich minerałom i mikroelementom mogą rozkwitnąć i lepiej się rozwijać. Fusy są bogate w fosfor, potas, azot, a także w mniejszym stężeniu wapń, cynk, chrom, żelazo czy magnez. Składniki te są konieczne do prawidłowego i optymalnego rozwoju wszystkich roślin, w szczególności warzyw i kwiatów. Wspierają również absorpcję metali ciężkich w glebie. Pomagają utrzymać właściwe pH podłoża i sprawiają, że zieleń jest bardziej bujna, a kwiaty, liście i owoce bardziej okazałe. W dodatku to ekologiczny nawóz, na który nie musimy wydawać dodatkowych pieniędzy i jest on w 100% naturalny. To doskonałe rozwiązanie dla osób żyjących w zgodzie z zasadą zero waste. Co więcej, aromat kawy odstrasza ogrodowe szkodniki, takie jak chociażby ślimaki, które potrafią doszczętnie obgryźć liście naszych roślin ogrodowych bądź warzyw. Wystarczy, że rozsypiesz w ogrodzie wysuszone fusy lub spryskasz wywarem kawowym liście roślin najbardziej narażonych na niebezpieczeństwo. Najlepiej przeprowadzać ten zabieg wieczorem, kiedy ślimaki wychodzą na żer. fot.: Neslihan Gunaydin/ Iglaki W naszych ogrodach często mamy iglaki czy długie szpalery tui. Możemy jednak zaobserwować, że delikatnie żółkną lub gubią igły. W takim wypadku doskonale sprawdzi się kawowy nawóz z fusów. Wystarczy raz na dwa, trzy tygodnie podlać je wodą z domieszką fusów (pół szklanki fusów na wiadro wody). Kwiaty ozdobne Jeśli masz w grodzie azalie, róże, hortensje, wrzosy, rododendrony bądź inne kwiaty lubiące kwaśną ziemię, możesz regularnie wysypywać pod nie resztki po kawie. W przypadku innych kwiatów zmniejsz częstotliwość nawożenia. Fusy możesz wymieszać z podłożem lub dodać do konewki w trakcie podlewania. Już po dwóch, trzech takich zabiegach zobaczysz poprawę kondycji roślin, a w okresie kwitnienia odwdzięczą się one bujnymi kwiatostanami. Warzywnik Fusy możesz również z powodzeniem stosować na warzywniku bądź w szklarni. Rewelacyjnie sprawdzą się jako nawóz do pomidorów, truskawek czy borówek. Najlepiej umieścić je w glebie już na początku sezonu, jeszcze przed posadzeniem roślin. W ten sposób zapewnimy stały dopływ azotu, który wspomaga rozwój roślin, sprawiając, że plonów będzie więcej oraz będą one duże i zdrowe. Oczywiście musisz dostosować ilość nawozu do wielkości działki bądź warzywnika. Pamiętaj o tym, żeby fusy nie spleśniały! Jeśli się tego obawiasz, możesz regularnie suszyć kawowe odpady na blaszce i zsypywać do jednego pojemnika. Kompostownik Jeśli w swoim ogrodzie posiadasz kompostownik, do którego wrzucasz wszystkie odpady bio, możesz dorzucić również fusy z kawy czy herbaty. Wzbogacą one dodatkowo nasz kompost, który możemy wykorzystać w późniejszym czasie w trakcie nawożenia działki, a także przyciągną tak pożądane w tym miejscu dżdżownice. Jeśli używamy w ekspresie papierowych filtrów, je również możemy wyrzucić na kompost. Zdj. główne: Nathan Dumlao/
Podobno w każdym domu, gdzie pije się kawę uskłada się ich ponad... 3 kilogramy rocznie. Fusy z kawy najczęściej lądują w koszu, ale przecież można wykorzystać w kosmetyce, w domu, ale przede wszystkim... w ogrodzie. Fusami z kawy można użyźnić ziemię – mówi Krystyna Majewska, rolniczka ekologiczna z Małopolski. – Kawa zakwasza ziemię, sprawdzi się więc pod rośliny, które lubią kwaśne podłoże, a więc na przykład różaneczniki czy wrzosy. Nawóz z kawy sprawdzi się także pod różami czy borówkami amerykańskimi. Fusy z kawy można dodać do kompostu, który dzięki temu będzie bardziej bogaty w azot. Można też wykorzystać kawowe odpadki do podlewania roślin ogrodowych i doniczkowych w proporcji szklanka fusów na 15 litrów wody. Rośliny można podlewać także... kawą wymieszaną z wodą w proporcji jedna część kawy na cztery części wody. Jeśli wysypiemy fusy kawowe koło roślin uprawnych na których żerują ślimaki, szkodniki odejdą – dodaje pani Krystyna. – Zapachu kawy nie lubią także mrówki i inne insekty, jeśli więc będziemy rozsypywać pozostałości po zaparzonym napoju na szlaku mrówek, te w krótkim czasie się wyniosą. W kosmetyce fusy do kawy najczęściej są wykorzystywane jako piling. Garść fusów należy połączyć z dwoma łyżkami odżywczego oleju i odrobiną żelu do mycia ciała i taka miksturą warto wymasować dokładnie ciało. Ze względu na pozostałości kofeiny znakomicie oczyszcza i wygładza skórę. Płukanką już nie z fusów, ale z kawy warto od czasu do czasu spłukać ciemne włosy, żeby odzyskały blask i lekko kawowy odcień – doradza pani Krysia. – Zaparzmy mocną kawę mieloną, poczekajmy aż przestygnie wypłuczmy w niej włosy. Jak mówi pani Krysia, kawowe fusy można wykorzystać także do szorowania np. grilla lub rusztów kuchennych. Jeśli weźmiemy ich trochę na miękką szmatkę i zaczniemy szorować to spalenizna szybko da się usunąć. Beata Kozłowska Polska dziennikarka od kilkunastu lat związana z różnymi portalami rolniczymi, ekologicznymi i lifestylowymi. Ceni rolnictwo zrównoważone i ekologiczne. Szanuje pracę rolników i chciałaby, żeby rolnik był wynagradzany nie tylko za wagę produkowanej żywności, ale przede wszystkim za jej jakość, a polska żywność jest najsmaczniejsza na świecie. Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
Poranna czy popołudniowa kawa? Kawa w ogrodzie albo na balkonie? Trudno wyobrazić sobie życie bez tego codziennego miłego rytuału. Warto wiedzieć, że pozostałe po kawowym naparze fusy mogą przysłużyć się również naszemu ogrodowi i stanowić wartościowy nawóz. Zmielone nasiona kawy, z których parzymy, metodą przelewową lub ciśnieniową, aromatyczną kawę, zwykle jako produkt uboczny w postaci fusów lądują w śmietniku. Odkąd towarzyszy nam obowiązek segregowania śmieci wiemy, że należy je wrzucać do tzw. bioodpadów, czyli materiałów organicznych, które z powodzeniem się kompostuje. Dlaczego zatem wyrzucać? Jeśli jesteśmy właścicielami ogrodu, ogródka, a nawet bogatej kolekcji roślin doniczkowych – zachowajmy fusy na własny użytek. Fusy z kawy jako nawóz do roślin Niezależnie, czy parzyliśmy kawę tradycyjnie, czy w ekspresie fusy z kawy nadal zawierają sporą ilość związków mineralnych takich jak azot, fosfor, magnez, potas, miedź. Te pierwiastki są cenne dla dobrego i prawidłowego rozwoju roślin oraz doskonale zasilą glebę, szczególnie tam, gdzie nie mamy w zwyczaju regularnie wzbogacać jej nawozami mineralnymi. Warto wiedzieć, że kawa ma lekko kwaśny odczyn i powstałe po jej parzeniu fusy również będą miały tę cechę. Dlatego kawę jako nawóz warto stosować tam, gdzie rosną rośliny kwasolubne, np. rododendrony, azalie, kalmie, hortensje, pierisy, borówki, albo tam, gdzie chcemy świadomie dodatkowo zakwasić glebę np. pod uprawę borówki stosować fusy z kawy w ogrodzie Odżywianie roślin z wykorzystaniem fusów od kawy nie wymaga żadnych dodatkowych zabiegów. Można je zbierać po parzeniu i suszyć, ale można je też każdorazowo bezpośrednio wysypywać pod rośliny, lekko mieszając z wierzchnią warstwą ziemi. Zbite brykiety fusów powstałe w wyniku parzenia w ekspresach ciśnieniowych można wkopywać w sąsiedztwie rośliny i przykrywać ściółką, tak by fusy mogły rozłożyć się w glebie, nie zagniwając i pleśniejąc w kontakcie z z kawy wzbogacają glebę, ale też korzystnie wpływają na jej strukturę. Jeśli sadzimy, przesadzamy rośliny albo wymieniamy podłoże wokół roślin, warto ziemię wymieszać właśnie z fusami od kawy. Szczególnie jeśli suszyliśmy je i nagromadziliśmy sporą ilość. Fusy z kawy możemy wykorzystać również do podlewania. Wystarczy przygotować roztwór 3 łyżek fusów na 5 l wody i pozostawić na noc. Przed podlewaniem wymieszać i tradycyjnie zasilić roślinę takim odżywczym roztworem. Nawożenie roślin fusami z kawy nie może być oczywiście zbyt częste. Takie zasilanie zarówno sypkimi fusami, jak i roztworem wodnym najlepiej stosować raz w tygodniu przez cały sezon wegetacyjny od wczesnej wiosny do końca sierpnia. Podlewać warto grządki warzywne, rabaty kwiatowe, a także krzewy i drzewa ozdobne. Fusy do kawy doskonale nadają się do ogrodowego kompostu, dlatego nadmiar niewykorzystany przy doraźnym nawożeniu w ogrodzie, warto gromadzić w kompostowniku z innymi odpadami organicznymi, Fusami od kawy w dokładnie w taki sam sposób możemy zasilać również rośliny balkonowe i domowe rośliny doniczkowe. Pamiętajmy jednak, że te, które preferują ziemię o zasadowym odczynie nie powinny być zasilane tym typem tytułowe: AdobeStock
Co zrobić z fusami po kawie? Garść praktycznych zastosowań Utworzony 2021-03-23 przez Główna, KAWA 0 3438 Kawa, szczególnie ta poranna, w wielu domach decyduje o dobrym i wysmakowanym starcie dnia. Pochylamy się nad jej jakością, rozkoszujemy się smakiem i aromatem, by płynnie i bez zgrzytu przejść do codziennych obowiązków. Wypicie ostatniej kropli ożywczego napoju często kończy przyjemny rytuał, a przecież to, co pozostaje po zaparzeniu, można z powodzeniem wykorzystać. Zobacz, co zrobić z fusami po kawie, by cieszyć się jej właściwościami, począwszy od ziaren, na kofeinowych resztkach skończywszy. Kawa jest eko Spożytkowanie fusów do kawy wpisuje się doskonale w podejście zero waste. Amatorom zieleni, miejskiej dżungli czy zaczarowanego przydomowego ogrodu spodoba się fakt dobroczynnego wpływu fusów na stan roślin. Już samo zmieszanie ich z wierzchnią warstwą podłoża sprawia, że gleba jest wzbogacana w wartości odżywcze, a tym samym sprzyja wzrostowi roślin. Azot, potas i magnez zawarte w nawozie kawowym to istna bomba minerałów. Znawcy tematu polecają stworzenie własnej kompozycji do podlewania roślin, ale i uczynienie z nich podłoża, kompostu czy zmieszanie ze ściółką. Zabiegi przypadną do gustu roślinom dobrze tolerującym kwaśny odczyn, tj. zarówno klasycznym paprotkom, drapieżnym kaktusom, jak i dostojnym anturium. Polubią je także popularne warzywa (np. rzodkiew i marchew) czy krzewy borówki amerykańskiej. źródło: Kawa na urodę Kofeina zawarta w kawie jest składnikiem wielu preparatów poprawiających stan skóry. Kosmetyki z kawą kuszą zapachem i nęcą ujędrniającymi właściwościami. Ale nie wszystkie koniecznie trzeba kupić. Prostym, tanim oraz szybkim zastosowaniem fusów z kawy w domowym zaciszu jest przygotowanie z nich maseczki bądź peelingu. Wysuszone fusy wystarczy połączyć z innymi dowolnymi składnikami, które akurat masz i lubisz (np. miód, olej kokosowy, masło shea itp.), by stworzyć unikalną kompozycję na włosy lub skórę. Peeling idealnie pachnący i delikatnie złuszczający naskórek czy odżywcza maseczka pielęgnująca każdy centymetr ciała – to wszystko możesz zyskać, jeśli zachowasz pozostałości po małej czarnej. W tym miejscu trzeba podkreślić, że nie bez znaczenia jest jakość wykorzystanych ziaren czy mielonej mieszanki. Im wyższa, tym działanie będzie intensywniejsze. Warto więc o tym pomyśleć, zanim zaparzysz jakąkolwiek kawę. Fusy w kuchni By móc do końca zagospodarować resztki po kawie, wcale nie trzeba wychodzić z kuchni. Fusy są bowiem znane ze swoich rewelacyjnych czyszczących właściwości. Usunięcie spalenizny bądź tłuszczu, zarówno z garnków, blatów, jak i z kominka, to tylko podstawowy wachlarz możliwości. Fusom niestraszny jest również nieprzyjemny zapach na skórze, w szafce czy lodówce, który bez problemu zneutralizują. Podczas wykorzystania resztek kawowych do walki z niechcianą wonią, pamiętaj, że fusy dość szybko wietrzeją, dlatego, by utrzymać pożądany efekt, należy regularnie je wymieniać. To jednak mała niedogodność, szczególnie gdy co najmniej jeden domownik jest kawoszem. Czytaj również: Czy kawę można trzymać w lodówce? Sposoby na przechowywanie kawy Do czego jeszcze można wykorzystać fusy po kawie? Te niepozorne kawowe pozostałości potrafią rozprawić się raz na zawsze z podstępnymi intruzami w postaci insektów – wystarczy rozsypać je tam, gdzie zalęgli się nieproszeni goście. Fusy to także naturalny barwnik spożywczy. Ta wiedza szczególnie przyda się eksperymentującym z kolorem ubrań czy potraw, np. wielkanocnych jaj. Aromatyczna ścieżka Hitem zimowych miesięcy okazała się zamiana tradycyjnej antypoślizgowej posypki solnej czy piaskowej na drogach i chodnikach na… fusy od kawy. Taki oryginalny sposób radzenia sobie z oblodzeniem testowało kilka miast w kraju. To nie tylko praktyczne rozwiązanie, wspierające gastronomię. To także aromatyczna alternatywa, bezpieczna dla łap naszych czworonożnych przyjaciół, ale i wspomniany nawóz dla zielonych płuc miast. Pamiętajmy jednak, że najważniejszy jest umiar. Stosowanie fusów w nadmiernych ilościach jako środka antypoślizgowego może przynieść odwrotny skutek do zamierzonego – ograniczyć wzrost roślin i działań toksycznie na mikroflorę gleby. Więcej podobnych ciekawostek o kawie znajdziesz w tym artykule. Kawa kojarzy się z chwilą przyjemności, oderwaniem od rzeczywistości, rozkoszą dla zmysłów tu i teraz. Ale jeśli do tego dodamy aspekt ekologii, zdrowia, urody i wreszcie pożytku publicznego, próżno szukać jakiegokolwiek argumentu, by zrezygnować z tego dobrodziejstwa natury.
do czego fusy z kawy w ogrodzie